SZLAKAMI NASZEJ GMINY – podsumowanie

      Możliwość komentowania SZLAKAMI NASZEJ GMINY – podsumowanie została wyłączona


Nasza gmina pięknych miejsc ma wiele
Bierz swój rower co dzień i w niedziele
Przygód sporo możesz mieć i wrażeń
Na rowerze spędzisz lato swoich marzeń

Od początku maja do końca września trwał konkurs turystyczny pt.: „Szlakami Naszej Gminy”. Cieszymy się, że znaleźli się chętni do wzięcia w nim udziału. Pierwsze miejsce, zarówno za odwiedzenie wszystkich miejsc jak i za ciekawy opis wycieczek zdobyła rodzina Wańczyków z Łagiewnik Małych (Sabina, Stanisław i Emilka). Miejsce drugie zajęły Joanna i Julita Koza z Lisowic, które także dotarły do wszystkich wyznaczonych punktów. Miejsce trzecie zajęła rodzina Smyłów z Kośmider (Lucyna, Krzysztof, Natalia, Olaf).
Dziękuję serdecznie wójtowi gminy za objęcie patronatu nad konkursem a właścicielom Karczmy Koszwice za ufundowanie nagrody dla zwycięzców.

Poniżej prezentujemy fragmenty opisów dostarczonych przez zwycięskie rodziny.

OPIS I

„Bardzo zaciekawił nas konkurs pt.: „Szlakami Naszej Gminy”, ponieważ lubimy przejażdżki rowerowe, a tym bardziej, że w niektórych miejscach wyznaczonych w konkursie nigdy nie byliśmy, np. Dziewcza Góra w Solarni. Mogliśmy przy okazji zwiedzić różne ciekawe miejsca w naszej gminie.
Jako pierwszą trasę wyznaczyliśmy sobie Koszwice, Kośmidry i Solarnię. (…) W drodze do krzyża na ul. Podleśnej przystanęliśmy przy stawach pooglądać łabędzie. Podobno są tam też czaple. Szkoda, że ich nie widzieliśmy, i że nie mieliśmy czegoś, aby nakarmić łabądki – Emilka miałaby ciekawą atrakcję. (…) Spotkaliśmy też mrowisko w lesie, gdzie mrówki schwytały małą żmiję. Oczywiście musieliśmy ten fakt, bardzo ciekawy, uwiecznić na zdjęciu. W końcu, gdy przejechaliśmy przepiękny las (i bardzo długi) trafiliśmy do kapliczki na Dziewczej Górze. Było tam fajne miejsce na chwilowy odpoczynek, nabranie sił i rozprostowanie kości. (…)
W planie drugiej trasy był Pawonków, Lisowice, Draliny, Łagiewniki Wielkie i Gwoździany. Pierwszy przystanek zrobiliśmy przy kościele w Pawonkowie skąd poszliśmy prosto na lody do sklepu. Po lodach udaliśmy się w dalszą drogę w kierunku Lisowic. (…) W Lisowicach (…) stanęliśmy też przy Muzeum Paleontologicznym. Emilce, z pomocą taty, udało się schwytać dinozaura za ogon, który nawet nie próbował uciekać widząc tak groźnego przeciwnika. (…)
Na koniec zostawiliśmy sobie najbliższe miejsca, czyli punkty w Łagiewnikach Małych i Skrzydłowicach. Najpierw ruszyliśmy do krzyża na skrzyżowaniu na Kolonii Łagiewnickiej. Później „po tyłach”, ul. Wyzwolenia, pojechaliśmy do Skrzydłowic do kapliczki, gdzie niedawno odbył się odpust. Ze Skrzydłowic znów do Łagiewnik do kapliczki na ul. Powstańców i prosto do ostatniego punktu całej naszej wycieczki, a najbliższego naszego domu, czyli do Figury Matki Bożej na Placu kościelnym. I do domu…
To była fajna przygoda, zwiedzić cała gminę. Konkurs ten naszym zdaniem to strzał w dziesiątkę, aby „popchnąć” ludzi do ciekawego spędzenia czasu. Przy okazji mamy dużo fajnych pamiątkowych zdjęć”.

Rodzina Wańczyków (Sabina, Stanisław, Emilka) – Łagiewniki Małe

OPIS II

„Podróżowanie szlakami naszej gminy rozłożyłyśmy na 3 dni, podczas których chciałyśmy zwiedzić poszczególne miejscowości gminy Pawonków. Na szczęście pogoda dopisała nam każdego dnia, na który miałyśmy zaplanowaną wycieczkę. (…)
Jak się okazało w czasie naszej całej podróży, wcale nie było łatwo odnaleźć poszczególne punkty kontrolne. Czasem zapytałyśmy mieszkańców wiosek o konkretne miejsce, a czasem same „błądziłyśmy”. Ostatecznie jednak zawsze udało się dotrzeć do celu. Po drodze mijałyśmy wiele pięknych miejsc, które uwieczniłyśmy na dołączonych zdjęciach”.

Julita i Joanna Koza – Lisowice

OPIS III

„Na wycieczki rowerowe jeździliśmy w wolnym czasie latem. Nasza 6-letnia córeczka Natalka jeździła z nami swoim rowerkiem. Najdłuższa nasza wycieczka była z Kośmider przez Pawonków, Skrzydłowice, Łagiewniki Małe, Koszwice z powrotem do domu. Zrobiliśmy wtedy ok. 35 km. Bardzo lubimy jeździć rowerami. W każdej wolnej chwili tak spędzamy czas”.

Rodzina Smyłów (Lucyna, Krzysztof, Natalia, Olaf) – Kośmidry